Autor |
Wiadomość |
aaa4 |
Wysłany: Śro 15:31, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
-Wiem.
-Sadzisz, ze wytrzymasz fizycznie taka podroz?
-Od czasu kiedy skonczylam te wszystkie rozmowy z Brazylia, spedzalam codziennie przynajmniej trzy godziny w sali odnowy fizycznej. Pomiary funkcjonowania pluc wykazaly dwudziestopiecioprocentowa poprawe, od chwili gdy zbadano je zaraz po pozarze. Moge nawet biegac.
-Ale teraz chcesz przedluzyc zwolnienie.
-Czuje, ze musze to zrobic.
Gabinet Goldenberga wygladal tak samo jak wowczas, gdy zostala zawieszona na akademii, lecz sytuacja byla inna. Procz Natalie i dziekana znajdowali sie w nim jeszcze Doug Berenger i Terry Millwood. Veronica zaproponowala, ze tez przybedzie, zeby podtrzymac ja na duchu, ale Natalie nie chciala jej wyciagac z dyzuru na poloznictwie.
Po poczatkowej fali telefonow do roznych oddzialow szpitala Santa Teresa Nat rozmawiala z wieloma komisariatami policji w Rio. Na jej korzysc przemawial fakt, ze istnialo prawo zobowiazujace szpitale do zglaszania policji wszystkich ran postrzalowych. Tymczasem owa placowka nie zlozyla takiego doniesienia, a w zadnym z komisariatow nie bylo meldunku, ze kobieta zostala postrzelona.
Nastepnego dnia zaangazowala do pomocy matke. Wynik byl podobny, z ta roznica, ze przyniosl dodatkowe niepowodzenie - na liscie personelu szpitala Santa Teresa nie figurowal lekarz nazwiskiem Xavier Santoro. Co wiecej, nie bylo takiego w calym miescie. Godzine po ostatnim telefonie matki, skierowanym do Rady Lekarskiej Rio de Janeiro, gdzie ow chirurg rowniez okazal sie nieznany, Natalie byla juz w sali gimnastycznej, wykonujac cwiczenia tlenowe i beztlenowe. Nastepnego dnia zadzwonila do swojego pulmonologa z usprawiedliwieniem i prosba o przerwe w terapii.
-Terry, czy dostales juz wyniki badan Natalie od jej pulmonologa? - spytal Goldenberg.
-Tak. Rachel French zostawila je wczoraj u mnie, bo sama nie mogla przyjsc dzis rano.
Millwood podal mu karte, zas dziekan przejrzawszy je, pokiwal glowa, ze sprawa jest jasna.
-Natalie, masz zaleglosci w zajeciach, ktore moga spowodowac, ze nie skonczysz studiow razem z twoim rokiem - rzekl. - Poza tym sama powiedzialas, ze caly ten kram w Brazylii moze byc rezultatem qui pro quo, wynikajacego z bariery jezykowej i trudnosci w porozumieniu sie z systemem szpitalnym odleglym o pol swiata.
-Jesli stwierdze tam na miejscu, ze zostalam odnotowana w szpitalu i na policji, w |
|
|
Dziubasek |
Wysłany: Pon 20:42, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
i jeszcze tydzień FERIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII |
|
|
Tyneczka |
Wysłany: Pią 18:14, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
i juz ferieeeee! |
|
|
Dziubasek |
Wysłany: Czw 18:56, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
no a dziś Czrwartek |
|
|
Tyneczka |
Wysłany: Śro 9:55, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
haha...no własnie.
jest 8:55 (rano ;p) zaraz ide do szkoły...środa... x/ |
|
|
Dziubasek |
Wysłany: Sob 22:07, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
i jeszcze jak |
|
|
Tyneczka |
Wysłany: Sob 0:11, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
masz...;p |
|
|
Mariola |
Wysłany: Pią 23:20, 03 Lut 2006 Temat postu: Żałować? |
|
Mam czego żałować czy nie<kino>? |
|
|
Dziubasek |
Wysłany: Pią 22:46, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
Bosko!!!
Małżonek zazdrosny, a kochanek pomocny.
|
|
|
Tyneczka |
Wysłany: Pią 19:54, 03 Lut 2006 Temat postu: cadecaw |
|
jak było w kinie? |
|
|